Kredyt konsolidacyjny bez hipoteki nie zawsze jest dobrym wyjściem, o czym wielu kredytobiorców zdążyło się już przekonać. W momencie, kiedy jednak ma się nóż na gardle i ciężko jest powiązać koniec z końcem, ponieważ nie starcza nam pieniędzy ani na codzienne zakupy, ani tym bardziej na regularne spłacanie kredytu, człowiek przestaje myśleć racjonalnie i próbuje znaleźć jakiekolwiek, nawet i chwilowe wyjście z dramatycznej sytuacji. Czy jednak konsolidacja kredytów zawsze jest opłacalna?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie. Wiele rzeczy uzależnionych jest oczywiście od tego, jak wygląda nasz domowy budżet. Jeżeli miesięczne zarobki pozwalają w jakimś stopniu poradzić sobie z regularnym spłacaniem na przykład trzech różnych kredytów w trzech różnych bankach, to być może warto byłoby wstrzymać się z konsolidacją. Z drugiej strony, po kredyty konsolidacyjne warto sięgnąć praktycznie natychmiast, kiedy już wiemy, że po prostu przez kolejne miesiące nie będziemy w stanie płacić rat w terminie. Wówczas zamiast biernie czekać i opuścić ręce, trzeba znaleźć jakieś wyjście z trudnej sytuacji.
Kredyt konsolidacyjny 2013 więc w takim momencie ma swoje uzasadnienie i bardzo wielu osobom pomaga wreszcie stanąć na nogi. Wiadomo, że zaciąganie kolejnego kredytu czy ubieganie się o kolejną pożyczkę nawet i dla zadłużonych, tylko po to, żeby w ten sposób uzyskać kolejne pieniądze, które i tak rozejdą się na spłatę rat wcześniejszych kredytów czy pożyczek, nie jest dobrym rozwiązaniem. Wpaść wówczas można bardzo łatwo w spiralę kredytową, z której przez wiele długich lat będzie ciężko się wydostać. Nie jest to więc miłe uczucie przez kilkadziesiąt lat spłacać cały czas różne kredyty i nie mieć poczucia, że wreszcie stoi się na swoim.
Dlatego konsolidacja kredytów jest naprawdę bardzo wartościowym rozwiązaniem, ale jedynie w momencie, kiedy policzymy sobie wszystkie koszta i stwierdzimy, że tylko dzięki temu produktowi będziemy mogli sobie poradzić ze zwrotem całego ciążącego nam zadłużenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz