Jakkolwiek wiele można mówić o zaletach i wadach kredytów konsolidacyjnych, tak kwestią sporną zawsze będzie w tym wypadku konieczność przedstawienia jakiejś hipoteki w zastaw udzielanego kredytu. Na tym polu dowolność banków jest bowiem ogromna. Jeden może żądać takiej hipoteki nawet przy niewielkich sumach (rzędu kilku tysięcy złotych), inny zaś dopiero w chwili, gdy wnioskowana suma przekroczy jakiś wysoki próg (zazwyczaj powyżej 50 tysięcy złotych). Kontrowersje, jakie konsolidacja kredytów budzi na tym polu, są naprawdę wielkie, ale w dużej mierze okazują się wyolbrzymione. W końcu nikt nie chce odbierać bankom możliwości zabezpieczenia finansowego kredytów.
Hipoteka jako „spadek”
Najpopularniejszą sytuacją, w której występuje proces zastawu nieruchomości jako hipoteki, jest zdecydowanie ta, w której ów hipoteka przechodzi niejako w formie „spadku”. Chodzi tu o to, że gdy bank wykupuje od wierzyciela nasze wcześniejsze zobowiązania finansowe, to razem z nimi przejmuje również wszystkie dobra (w tym hipoteki), jakie te zobowiązania obejmowały.
Przejęcie przez bank praw do hipoteki może nastąpić również w sytuacji, gdy sami te prawa przeniesiemy na nowego wierzyciela. Nie jest to jednak obowiązek i konieczność: jeśli wnioskujemy o konsolidacyjny kredyt o takiej kwocie, która w ofercie banku nie wymaga zabezpieczenia hipoteką, to nie musimy tego zabezpieczenia wnosić i możemy podpisać umowę bez konieczność mieszania w to zapisów o hipotece nieruchomościowej.
Kredyty bez hipoteki
Taki kredyt konsolidacyjny bez hipoteki nie należy do rzadkości. Ponad 95% wszystkich kredytów tego typu udzielanych na kwoty do dziesięciu tysięcy złotych nie jest zabezpieczonych żadną nieruchomością w formie hipoteki. Przy takich kwotach bank zdecydowanie zadowala się jedynie przekazanym mu oświadczeniem o zarobkach, skanem umowy o pracę lub potwierdzeniem posiadania stałego źródła dochodu.
Najlepsze kredyty konsolidacyjne bez hipoteki ze względów bezpieczeństwa są jednak udzielane w nieco innym trybie, który polega na dokładniejszej weryfikacji wnioskującego. Osoba taka jest sprawdzana nie tylko w takich instytucjach jak Biuro Informacji Kredytowej czy Biuro Informacji Gospodarczej. Analizowana jest również finansowa przeszłość wnioskodawcy, wyciągi z jego konta (jeśli posiada je w tym samym banku, w którym chce wziąć kredyt), jego status społeczny, zarobki i dochody, miejsce zatrudnienia.
Co w przypadku odmowy?
Niestety w niektórych przypadkach banki nawet w przypadku niskich kwot odmawiają udzielenia takiej pomocy finansowej. W takiej sytuacji – jeśli zależy nam na otrzymaniu pilnie pożyczki – można samemu wnieść wniosek o to, aby kredyty konsolidacyjne były dodatkowo zabezpieczone hipoteką. Praktycznie zawsze bank pozytywnie przychyli się do takiej prośby, a mając zabezpieczenie w postaci nieruchomości, będzie o wiele bardziej skłonny do udzielenia kredytu nawet na kwotę kilkukrotnie większą od wnioskowanej.
Na szczęście ogólna liczba odrzuconych wniosków o konsolidacyjny kredyt jest z roku na rok coraz mniejsza, a głównym powodem anulacji okazuje się brak spełnienia wymogów formalnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz